Dziś na tapecie u mnie masa solna, choć mówiłam, że nie będę lepić, to jednak zmieniłam zdanie...Zostałam poproszona przez Panią Dyrektor z pracy mojego małżonka o przygotowanie kilku ozdób dla dzieci, które mogły by same je pomalować. Ozdoby sprzedawane będą na Świątecznym Kiermaszu w szkole a pieniądze z nich przeznaczone będą na leki dla chorego na nowotwór chłopca- brata ucznia tej szkoły. Więc nie mogłam odmówić, nie byłoby to zgodne z moim sumieniem. Boże Narodzenie to też dobry czas aby się zastanowić, co w życiu tak naprawdę się liczy... Czy kolejna para butów, pojemniczek na sól w kolorze kuchennych gadżetów czy zdecydowanie coś innego. Bo tak naprawdę, te wszystkie rzeczy, do niczego nam się nie przydadzą już tam, na górze...
Dopóki mamy możliwość aby komuś obok nas pomóc, róbmy to, bo z tego na pewno zostaniemy rozliczeni:)
Pozdrawiam ciepło i uciekam do serduszek:)
ila
Są przepiękne...będą miały powodzenie.
OdpowiedzUsuńPiękne te ozdoby i cel piękny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowne!!! u nas piernikowanie dopiero się zaczyna :)
OdpowiedzUsuńBrawo. W wielu szkołach organizuje się takie akcje, bo w wielu szkołach są wspaniali, wrażliwi nauczyciele i cudowni rodzice. Dzięki Ila za ten post. Może dzięki Tobie ktoś z Twoich czytelników powieli pomysł we własnej (dziecka) szkole? Na co dzień, wśród kolorowych reklam, nie widać biedy...
OdpowiedzUsuńSliczne sa (nawet takie surowe, niepomalowane)
OdpowiedzUsuńGratuluje
Mysle, ze tym razem zrobilas 'poczworna' przyjemnosc: dzieciaczkom, ktore beda malowac te slicznosci, tym, ktorzy kupia ozdoby, potrzebujacemu chlopcu i sobie. Acha, zapomnialam o nas - podziwiajacych Twoje zdolne rece i wielkie serce, tez mamy przyjemnosc :-)
Pozdrawiam
A
Masz dobre serduszko Moja Droga :) ozdoby malowane przez dzieci będą urocze :)
OdpowiedzUsuńWygladaja jak ciasteczka,to swietna zabawa dla dzieci a przy tym szczytny cel.Zycze milej pracy i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://creazionidilegnodigrazynaealessio.blogspot.it/
przepiekny gest :-) a ozdoby przesliczne :-) sciskam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńMikołajki są obłędnie piękne :))) Też chyba będę robić gwiazdeczki z masy solnej, ale na pewno nie w ilościach hurtowych... Dobre masz serce Ila :)))
OdpowiedzUsuńładnie zebrałaś myśli :)
OdpowiedzUsuńsolniaki dzieciaków na pewno będą dobrym pomysłem...
pozdrawiam
Ależ piękne mikołaje!!!
OdpowiedzUsuńsą piękne !!!!!!!!! uwielbiam te Twoje solniaczki :)))) a propos akcji to doskonale Cię rozumiem , swego czasu jak pracowałam w szkole miałam przyjemność organizować zbiórkę pieniążków dla córki mojej szkolnej koleżanki , zebraliśmy ok 25 tys złotych!!! Licytowano obrazki i dzieła dzieci , były pamiątki , kartki i ozdoby świąteczne .. Dużo pracy wielu osób ale jaki cel !!! Popieram takie akcje , szczególnie w święta kiedy powinniśmy pomyśleć przede wszystkim o innych .. Pozdrowionka Iluś
OdpowiedzUsuńAż mnie ciary przeszły. Faktycznie cel szczytny. Piękne i mikołaje, muchomory też będą pewnie genialne. Ja mam choinka taką słabość do muchomorów.... Ale nigdy mi się solniaczki takie ładne nie udają. zawsze jakieś wybrzuszenia powstają :/ I dziękuję za wizytę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ozdoby nawet bez pomalowania, myślę, że na taki szczytny cel rozejdą się na pniu :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam,że to już pierniki :)Są piękne i dzieciaki będą je dekorować z ogromną przyjemnością :) Akcja oczywiście fantastyczna, ale Ty napisałaś o bardzo ważnej rzeczy... Co tak naprawdę jest ważne w życiu.... Chyba każdemu zdarza się o tym zapomnieć... pozdrowienia!!
OdpowiedzUsuńPiękny gest! A mikołajki są boskie :)
OdpowiedzUsuńTakie akcje warto wspierać! Fajnie, że można pomóc robiąc to, co się lubi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Cudowności! My też mamy Kiermasz i też szczytny cel. A teraz szyjemy Lalki dla Elizy, dla dziewczynki z Gniezna.
OdpowiedzUsuńPowiedz-Kochana mikołajki też z masy solnej-a jakie proporcje wykorzystałaś na taką ilość? Ten piękny kolor brązowy to już po wysuszeniu?
Rozumiem, że suszyłaś mechanicznie a nie kaloryferze?
-Dziękuję za odp. i pozdrawiam!
"Pani Dyrektor ze szkoły mojego małżonka"... Twój małżonek uczęszcza jeszcze do szkoły??? ;-))) Iluś, jesteś naprawdę kochana i masz dobre serce, ale oszczędzaj swoje zdolne łapki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA wiesz, dopiero teraz uzmysłowiłaś mi jak to napisałam:) No uczęszcza, taki stary a jeszcze się uczy:).
Usuńojeju jakie niesamowity! no i jakie Ty masz dobre serducho:)))
OdpowiedzUsuńwspaniale. jesteś świetna!:) pozdrowienia
Są naprawdę bardzo cudne, zrobią furorę na kiermaszu. Jesteś wspaniala.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To ważne żeby pomyśleć o innych w tym egoistycznym , zaganianym świecie. Piękne i pomysłowe rzeczy przygotowałaś na kiermasz.
OdpowiedzUsuńTeż już powoli zbieram się do produkcji pierniczków i mam do Ciebie pytanie: jak robisz takie równiutkie dziurki, bo mi one często zarastają ciastem podczas pieczenia?
OdpowiedzUsuńzapomniałam napisać że ślicznie ci wychodzi ta masa solna - fajny kolorek brązowany i równiutko się suszą, ja mam często jakieś purchle. nie jestem dobra w pieczeniu :-)
OdpowiedzUsuńMi też nie zawsze wychodzą gładkie, też mają "brzuszki" ale ja je lubię:) a dziurkę robię dosyć dużą aby podczas pieczenia nie zarosła, a jak masz problem z tym to do dziurki włóż kawałek zapałki:)
UsuńO jakie piękne i pomysłowe!
OdpowiedzUsuńtych dziurek tez jestem ciekawa, ze nie zarastają...
pozdrawiam i oby więcej osób na świecie z takim gestem ;)
Bardzo piękne, i to co piszesz, i ozdoby.
OdpowiedzUsuńUśmiechy dla dobrej osoby :)
Wspaniałe ozdoby, wykonane dzięki wspaniałemu Sercu!
OdpowiedzUsuńPiękne Mikołaje! Świetny pomysł! Na pewno będą tłumy chętnych na takie ozdoby! Ciekawe czy równie fajnie wyszłyby w wersji jadalnej - pierniczkowej ;)
OdpowiedzUsuńpastelowegroszki.blogspot.com
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!
OdpowiedzUsuńCzy zdradzisz przepis na taka masę?
Pozdrawiam!
Przepis jest w zakładce o masie solnej:), we wcześniejszych postach:)
UsuńKurcze.. te mikołaje są przecudne.. gapię się już od ubiegłego roku.. czy mogę je trochę od Ciebie zgapić?
OdpowiedzUsuńMożesz, jednak to pomysł Jolanny z bloga Między ziemią a niebem, więc może trzebabyło by i jej zapytać?:)
UsuńOk, już do Niej biegnę :D Dzięki!
UsuńCo za cuda!! Nie mogę się nadziwić i napatrzeć!
OdpowiedzUsuńczaderskie te mikołaje!
OdpowiedzUsuń