Muchomorów szukałam od zeszłego roku ale w moich okolicznych sklepach są raczej trudno dostępne, za to w lesie można je spotkać nawet o tej porze roku. No ale wracając do grzybków, to wczoraj zupełnym przypadkiem wpadły mi w ręce twory przypominające kształtem grzyby, jednak nazwą i wyglądem raczej nie. Mimo to kupiłam je bo były tanie, myślałam w sklepie, że są z plastiku, lecz po przypadkowym zbiciu okazało się, że są szklane...
Pierwotnie były całe srebrne, z białymi kropkami. W drodze do domu zastanawiałam się jak je przerobić aż w ręce wpadł mi czerwony lakier do paznokci i olśniło mnie... Na początku nieśmiało przemalowałam je na czerwono aby zobaczyć efekt, jednak nie spełniały tak do końca moich oczekiwań i wtedy nakropkowałam je białą farbą emulsyjną. Teraz są IDEALNE!
Zatem zapraszam !
Pozdrawiam ila
Ila! Są przepiękne! Nigdzie nie widziałam takich ozdób świątecznych. A marzę, że w tym roku pierwszy raz ubiorę prawdziwą choinkę w nasze własne bombki :)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę są idealne. Dzięki lakierowi do paznokci cudnie się błyszczą. Pięknie będą się prezentować na choince :-)
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby!!! Jako Martucha na leśnej polanie uwielbiam wszelkie dekoracje związane z tematyką darów lasu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Ach gdzie je kupić, te srebrne tworki? Ila, czy są już serduszka te zwykłe kraciaste? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKończę szycie, niedługo powinny być:)
UsuńOK, czekam na info i ślę mamonę
Usuńcudowności w kropki :-)
OdpowiedzUsuńJako dziecko miałam cały zestaw takich muchomorków a niektóre były nawet podwójne i potrójne. Chyba już nic nie zostało ale aż mam chęć poszperać w rodzinnym domu.Lubiłam je bardzo. Z tym lakierem to bomba pomysł
OdpowiedzUsuńja też "choruje" na muchomorki! takie jak z dzieciństwa pamiętam-bardzo podobne do tych Twoich po liftingu :)
OdpowiedzUsuńchyba w ozdobach świątecznych u Dziadziusia w domu będę musiała poszperac ;)
Pięknie Ci wyszły!!
Pozdrawiam!
Tak ladnie TYLKO u Ciebie wygladaja,gratuluje pomyslu.Iwona
OdpowiedzUsuńładnie wyszły
OdpowiedzUsuńPięknie te twoje muchomorki.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, i efekt :) gdzie udało Ci się kupic te cuda?
OdpowiedzUsuńW sklepie ogrodniczym:)
UsuńSłodziutkie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne! I tak fajnie się błyszczą.:)
OdpowiedzUsuńCudne, ależ Ty to masz pomysły!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Fantastyczne są te Twoje muchomorki. Jeszcze z takimi się nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wyszły idealne:)
OdpowiedzUsuńPiekne, ja rowniez zawziecie poszukuje takich :) przypominaja mi choinke z dziecinstwa. Mam nadzieje ze moje dziecko tez bedzie miec takie wspomnienia. Zapraszam do mnie na candy.
OdpowiedzUsuńHehe fajnie że wystarczy lakier do paznokci aby mieć swoje muchomorki;)
OdpowiedzUsuńWyszły cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No mucha nie siada:))) Piękne!
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńpodobne muchomorki wiszą u moich rodziców na choince co roku, ale tamte mają już z 30 lat :) Teraz ciężko kupić w sklepach podobne.
Fantastyczny miałaś pomysł, wyszły idealnie :)
Super, miałaś dobry pomysł, ale swoją drogą zastanawiam się kto sprzedaje takie srebrne muchomorki ze srebrną, a nie czerwoną czapeczką??;P Dla wszystkich zainteresowanych - widziałam takie w Tiger w Warszawie, na spinaczach i wiszące, różne przeróżniaste. Polecam zresztą ten duński sklep, bo jest tam mnóstwo fajnych rzeczy dla takich jak my :D www.facebook.com/tigerpolska
OdpowiedzUsuńPozdr!
Lu
Iluś ale z Ciebie pomysłowy Dobromir :0))) super są !!!!! Buziaki wielkie !!
OdpowiedzUsuńO rany... faktycznie... wyglądają zupełnie jakby takie były już kupione :) fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam muchomorki na choince :)
buziaczki Ania :)
Grunt to mądra głowa- i mieć fajny pomysł! Fajnie!
OdpowiedzUsuńMasz rację Ilu, są idealne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja!!! jakie piekne te muchomorki :) !!!!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńale numer takie cuda w sklepie ogrodniczym.
Pięknie je pomalowałas
Hello,
OdpowiedzUsuńI visited your blog today, and I thought it was so lovely. I noticed that you have alot of red on here. I love the color red, and these little polka dot ornaments are so cute. I am part Polish and Greek on my father's side. While I was browsing, I see that you have many creative ideas. Me and my daughters also have a blog, and we would love it if you could visit us and follow. I would enjoy coming back to visit with you. Your blog is filled with beauty, and it is very cheerful to me. I hope to hear from you, and have a sweet day.
~Sheri at Red Rose Alley
Świetnie Ci wyszły, ja zbieram muchomorki od 2 lat ;)
OdpowiedzUsuńEkstra wymyśliłaś, czyli słowem: mówisz masz! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Że też Ci się chciało je lakierem do paznokci malować! Podziwiam, nie tylko cierpliwość, ale i efekt, bo wyszły bombowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
są fantastyczne ,a te kropeczki wyglądają jakby były tam zawsze:))) uściski dla Ciebie i czekam na kolejną porcję twoich prac:*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ;-)
OdpowiedzUsuńA ja nieśmiało zapraszam do siebie - może chcesz się dołączyć do Szlachetnej Paczki :-)
Śliczne :)))
OdpowiedzUsuńech, wspomnienie dzieciństwa- prezent od Mikołaja.....
OdpowiedzUsuńurocze...:)i ten lakier do paznokci...świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPamiętam takie muchomorki z dzieciństwa :) i to bardzo miłe wspomnienia. Równie przyjemnie ogląda się Twoje :) Będą pięknie wyglądaly na dekoracja świątecznych. A pomysł na prawdę godny podziwu... Potrzeba matką wynalazku :)
OdpowiedzUsuńPo przeróbce to prawdziwe muchomorki.Pamiętam takie z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńMoje odrapańce czekają na swoje 5 minut;) Twoje teraz takie dostojne, piękne, świąteczne:)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Zakochałam się od razu:)
OdpowiedzUsuń