Z zamiarem zrobienia edukacyjnej gry planszowej nosiłam się już od dawna, na dniach powstały rysunki a wczoraj wracając z Filipem ze szkoły wymyślaliśmy pytania, które w niej będą zawarte.
Edukacyjna gra planszowa zawiera głównie pytania z geografii i przyrody, ale nie tylko, są też pytania z dziedziny sportu i matematyki. Powiem szczerze, że długo myślałam nad nimi...chodziło mi o to, żeby nie były zbyt łatwe dla 7-latka ale też nie za trudne. Filipowi projekt bardzo się spodobał, oznajmił mi, że po powrocie ze szkoły od razu zaprasza kolegów żeby pograć:).
Taka gra, to też dobra alternatywa dla coraz krótszych dni. Rodzinne wieczory spędzane przy wszelkich grach to sama przyjemność, nie tylko dla dziecka ale też dla dorosłych, którzy na chwilę mogą oderwać się od obowiązków. Przecież zmywanie garnków może poczekać:)
Kostkę do gry i pionki ulepiłam z modeliny, gotowałam 20 min. we wrzątku i proszę...:)
Z prawej strony na osobnej kartce zamieszczone są wszystkie pytania
Większość rysowałam sama, ale Filip bardzo chciał mieć na planszy traktor. Starałam się jak mogłam, jednak dziecko moje stwierdziło, że zrobi to lepiej sam i narysował:).
Ja z plastyki i malarstwa byłam zawsze słaba:)
Jedno z pytań zawartych w grze to np: jak nazywa się wielbłąd jednogarbny?
albo trzeba wymienić 3 prehistoryczne drapieżniki...wiecie jakie?
I jeszcze wracając do poprzedniego posta, chciałam Wam podziękować za wszystkie komentarze:). Cieszę się, że wianek tak się spodobał. Wianuszek zasuszył się bardzo ładnie, hortensja nie straciła koloru i nie pomarszczyła się. Owoce winobluszczu kolor mają nadal intensywny jednak troszkę się skurczyły a gniazda nasienne powojnika zrobiły się bardzo puchate, wyglądają teraz jak szara wata.
Słoneczko zasyłam, życząc Wam miłego dnia
ila
Świetna gra :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak sami takie robiliśmy w podstawówce. Kurcze! Kiedyś to były czasy planszówek - nie to co teraz tylko komputery i komputery :)
Naprawdę wspaniała robota ... uwielbiam takie gry ;)
OdpowiedzUsuńPracochłonne zadanie na pewno, ale chyba dałabym ją za laminować bo obawiam się, że się szybko zniszczy, a szkoda bo wiele pracy w to włożyłaś :) Wygląda fajowo :)
OdpowiedzUsuńTeż już o tym myślałam, muszę poszukać gdzieś takiego zakładu
UsuńTraktor wymiata, a jakie pionki fajne:)) Rodzina przy grze planszowej to nic dodać nic ująć:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!Kapitalne wykonanie! Miłej zabawy :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, fajnie to zrobiłaś, a ten traktor.... wymiata!!!! Ja sobie wymyśliłam jakąś patchworkową planszę/matę do zabawy na leżąco. To tak zamiast dywaników w uliczki.
OdpowiedzUsuńWianek z poprzedniego posta piękny :)))
Pozdrawiam serdecznie
Cudny pomysł!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna planszowa gra i to jeszcze jakim niskim kosztem:) pewnie niezła frajda była przy robieniu jej tak jak i przy graniu:*
pozdrawiam ciepło
Ależ masz głowę do takich pomysłów! Wspaniałą grę wymyśliłaś i zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńkolejna fajna gra :)
OdpowiedzUsuńi jakoś nie widac, żebyś słaba była z rysunku, plastyki itp :)
świetny pomysł :)
w sam raz na coraz dłuższe wieczory :)
pozdrawiam
świetny pomysł! uwielbiam planszówki, ale sama nie umiałabym chyba zrobić takiej gry:(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, projekt graficzny, bardzo oryginalne pionki, może ktoś to by kupił?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)))
Podziwiam za pomysłowość, szczególnie z tymi pionkami i kostką do gry jak je ugotowałaś!
OdpowiedzUsuńSuper!
pozdrowienia ślę,
Brawo za pomysł!Muszę też nad czymś takim pomyśleć dla pięciolatka. Dzięki.
OdpowiedzUsuńSuper! Pomysłowo i w ogóle super ;)
OdpowiedzUsuńNiczego nowego nie wymyślę- bardzo fajny pomysł!!!! Wykonanie też :)
OdpowiedzUsuńJesteś G E N I A L N A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńmega fantastyczne......... wymiękłam:************** masz zdolne rączki, mądrą główkę i cudne serduszko:*******
taka MAMA to najwspanialszy skarb!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Iluś, powiem Ci, że ciągle mam w głowie waszą krainę wyczarowaną kredkami ,,Bambino" i plasteliną, którą prezentowałaś u siebie. Ta gra jest z tego samego gatunku, gatunku kreatywnego, zbliżającego do siebie małych i dużych, i takiego, który pamięta się przez całe życie.
OdpowiedzUsuńPewno Filip przekaże ten gatunek swoim dzieciom, ale będą szczęśliwe!
Grę planszową hand-made mamy już za sobą i potwierdzam-super zabawa dla dużych i małych! Z traktorem pewnie miałabym taki sam problem ;)
OdpowiedzUsuńLepiej zostawić takie wyzwania dzieciom. Filip pewnie miał ogromną frajdę uczestnicząc w projekcie.
Świetna! My jeszcze nie jesteśmy na tym etapie i jeszcze kilka lat upłynie zanim będziemy, ale też noszę już w sobie taki pomysł. Fajny pomysł z kostkami i pionkami z modeliny! A traktor pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!!!.Taka wymyślona i własnoręcznie zrobiona gra jest niepowtarzalna i może rzeczywiście dotyczyć wielu dziedzin.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowicie pomysłowa! Gra wygląda przepięknie, pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńHej :) Czytam Cie od dłuższego czasu :)Masz świetne pomysły i tworzysz przepiękne rzeczy :)Dzięki za fajny pomysł na własnoręcznie zrobioną grę dla dziecka. Zrobię coś podobnego dla mojego 4-latka :) A Twoje wianki są cudowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł!
OdpowiedzUsuń