Wczorajsza niedziela była bardzo owocna w świąteczne akcenty. To jeden z nich-Pan Skrzat jak nazwał go Filipek,
będzie pilnował prezentów pod choinką. Zrobienie go nie było bardzo trudne bo miałam
już wcześniej przygotowany w pomniejszeniu szablon króliczka, jedynie uszka
zastąpiłam czapą, i oto jest:). Na
skandynawskich blogach jest ich całe mnóstwo i ostatnio nawet
mogliście je
podziwiać u
Llooki, a teraz ja postanowiłam sobie, a raczej Filipowi uszyć jednego, tak na poprawę nastroju. Dziś dziecię moje znów nie poszło do przedszkola bo gdy rankiem go budziłam , zorientowałam
się, że
biedaczek ma
gorączkę:(.
Już nie mam
pojęcia co robić, tydzień pochodził do przedszkola a teraz znowu w domu został.
Sweter Pan Skrzat
dziedziczył po
królisi, a spodnie i ten gustowny szal po koszuli mojego
małżonka:).
Królisia oczywiście dostała nową
sukieneczkę na Święta, specjalnie ozdobioną szydełkowymi gwiazdeczkami od Anne.
Lnianą podusie z serduchem dostałam od Kasi z made in
kasia, do
kompletu dołączona była j
eszcze jedna z choinką i przecudny lniany woreczek na prezenty. Kasieńko dziękuję Ci bardzo:)
Zainspirowana tym co działo
się za oknem
zrobiłam przepyszne kulki
śnieżne z przepisu
Ushii. Kuleczki
są rewelacyjne!:) polecam je serdecznie
każdemu kto lubi łakocie:)
ŚNIEŻNE KULKI
puszka mleka skondensowanego słodkiego
i tyle wiórek kokosowych aby powstała z tego gęsta masa. Składniki muszą się ze sobą skleić:)
Wymieszać całość w miseczce i formować kuleczki.
Piec ok 15 min. w 140 st.
SMACZNEGO!!
Pozdrawiam Was cieplutko w ten mroźny poniedziałek:)ila!
Skrzat i krórlik są niesamowite - wiesz, że od dawna marzę o takich - PRZEPIĘKNE
OdpowiedzUsuńO poszukiwaniu wzoru na skrzata nawet pisałam petycję na blogu - hi hi
a śnieżne kulki wyglądają smakowicie, więc napewno skorzystam
Pozdrawiam Cię serdecznie
Marta
Ale zgrany duet :) sweterek ma fantastyczny, cieplutki. Ja tez poszukuje wzoru na skrzata, a moze mialabys ochote sie nim podzielic? jesli nie to rozumiem :)
OdpowiedzUsuńTe kulki kokosowe strasznie mnie kusza, jak tylko je zobaczylam, to mowisz ze pyszne?
Milego tygodnia zycze
O jakie usmiechniete i zadowolone stworki! I jak pieknie ubrane:)
OdpowiedzUsuńMysle, ze juz czuja 'swiateczny klimat'.
Pozdrawiam
Pan skrzat jest bardzo fantazyjnie odziany, do twarzy mu z uśmiechem.
OdpowiedzUsuńNa śnieżne kulki też mam chęć!
Fenomenalny jest Twoj skrzat, alez mi sie podoba:-)
OdpowiedzUsuńDuet jest the best!
Kokosowe kulki mam tez w planie upiec.
Pozdrawiam cieplusio.
Ilu,ale slicznosci wyczarowalas:).
OdpowiedzUsuńA kuleczki wygladaja pysznie!
Śmieszne te twoje chudziaki Pan Skrzat i Króliś;)))Dobrze,że takie same chudzinki to ubrankami się wymieniają;)))A szaliki w sam raz na te chłody, sweterki bombowe;))) A kuleczki musza być przepyszne uwielbiam wszystko co z wiórkami;)))Musze koniecznie zrobic te sniegowe kulki:)))A fotka główna przepiękna, nie mogłam sie napatrzeć. Super tez te śniezynki:)) Pozdrawiam cieplutko;))
OdpowiedzUsuńOj jakie cudowności Ilu wykonałaś. Pan skrzat i królisia są rewelacyjne. Jeśli mogę prosić o szablon na wykonanie ich będę bardzo wdzięczna.Ciasteczka wyglądaja niezwykle smakowicie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńIluniu...cała przyjemność po mojej stronie:):)
OdpowiedzUsuńNiech Ci dobrze służą te podusie!!
A skrzaciki cuuudne i jakos tak mega świątecznie u Ciebie!!
Choroby...witam w klubie:(:(:(
U nas ostry dyżur:(:(:(
Zdrowi bądżcie!!
Pozdrawiam Iluniu!!
Świetny blog,z przyjemnością spędziłam tu czas.Robisz bardzo fajne i piękne rzeczy;będę częściej tu zaglądać ,pozwolisz więc że dodam Twój blog do moich ulubionych.Pozdrawiam.Ania.
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam do uszycia takiego stworka:))właściwie to raczej Tildy,ale ciągle nie mam czasu:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPocieszny:)
OdpowiedzUsuńFantastycznego Skrzata wykonałaś - jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńA i Króliczka w świątecznej szacie prezentuję się okazale:)
Filipkowi zdrówka życzę!!!
Przede wszystkim duuuużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńSkrzacik i panna Zającówna tworzą zgrany duet :)Śliczni są.
Podusia od Kasi urocza,wiem coś o tym,bo też zostałam obdarowana poszeweczkami.
Pozdrawiam ciepło.
Zaraziłaś mnie (a raczej moją córcię, bo jak zobaczyła od razu zawołała, że chce takiego).
OdpowiedzUsuńSzalenie lubię te skandynawskie stwory :) zresztą jak wszystkie szmacianki.
Twoje są przeurocze, a kulki śnieżne brzmią zachęcająco (mało składników, mało roboty, a efekt..... mniamn... mniam...)
Ściskam :)
Bardzo dawno do Ciebie nie zaglądałam, przyznaję się!! I jestem w szoku. Piękne rzeczy robisz. Będę wchodzić na pewno dużo częściej!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się ten biały rożek z postu o kiermaszu!! Masz takie jeszcze na magazynie?? Jest możliwość kupna i oczywiście w jakiej cenie bo przed świętami to się najbardziej liczy ;)
Pozdrawiam
Nikusia
Pan Skrzat i króliczek bardzo pocieszne :) Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńSuper, podoba mi sie......Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam