Dziś w ramach odreagowania od tego wszystkiego powstała skromna dekoracja przed domem nawiązująca kolorem do świąt. W domku niedługo również się zaczerwieni, ale o tym innym razem:).
Filip co wieczór wyrywa kartki z kalendarza, bo nie może się doczekać świąt. Tym samym przypomina mi, że czasu do Bożego Narodzenia zostało coraz mniej. Szkoda tyko, że śniegu nie ma, bo to były by takie prawdziwe święta, jak za czasów mojego dzieciństwa...
Dziękuje Wam za odwiedziny i ciepłe maile, jakie do mnie piszecie:). Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego dnia!
Uciekam sprzątać, bo samo się nie zrobi:)
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńjaka szkoda, że ja nie mogę sobie tak przed domkiem udekorować ;/
Uściski!
Rzeczywiście nastrój świąteczny! A jak człowiek się nie orobi, to i świąt nie poczuje;)))
OdpowiedzUsuńŚciskam WAs!
Ila, 15 kg masy, to dopiero jest wyczyn :)
OdpowiedzUsuńI w dodatku jeszcze takie ładne, dokładne cudeńka, jakie Ty tworzysz :)
U mnie też powoli ruszyły przedświąteczne przygotowania. Czasu coraz mniej :)
Pozdrawiam
Ada
Ja się cieszę, że śniegu nie ma- przed nami daleka podróż samochodem i wolałabym, żeby drogi pozostały czarne :))
OdpowiedzUsuńWitaj!No teraz to się tobie odpoczynek należy:))
OdpowiedzUsuńSama tęsknię za śniegiem ale wiem, że niektórzy wolą żeby go jeszcze nie było.
Mój mąż jest kurierem czas przedświąteczny to u nich szaleństwo w firmie a gdy nie ma śniegu to szybciej do domków zjeżdżają.
Pozdrawiam serdecznie!!!
podobno ma sypnąć od przyszłego tygodnia, więc może święta będą białe :)
OdpowiedzUsuńja w sobotę też się wezmę za dekoracje przed domem, tzn na balkonie hehe :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
no, to życzę aby stawy przestały bolec i czasu, na te wszystkie obowiązki przedświateczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dobrze, że solniaczki już za Tobą, dekoracje przed domem wyglądają pięknie, a świeta może jeszcze będa białe, a nuż się Mikołajowi worek rozpruje :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie pierwsze co pomyślałam po spojrzeniu na zdjęcia, to że bardzo brakuje na nich śniegu. Przez pogodę wcale a wcale nie czuję nadchodzących świąt... Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCudna, cudna dekoracja i bardzo "moja". Wszystko mi się w niej podoba! Nie zamieniaj na żadną inną.
OdpowiedzUsuńPiękna świąteczna dekoracja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
15kg... no nieźle :)
OdpowiedzUsuńOj, tak wszystko jest tylko tego śniegu do pełni szczęścia brakuje... pewnie znów spadnie drugiego dnia Świąt :D
Dekoracja przed domkiem iście skandynawska, cudnie wygląda, jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuń15 kg mąki... na samą mysl mnie ręce bolą:)
Buziaki
Piękna kompozycja.Tak właśnie lubię.Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńKochana, wszystko doszło w jednym kawałku. Są cudne !!
OdpowiedzUsuńBuźka
Ściski zaharowana Ciociu...ściski mocne....jestem z Tobą ,duchem całym ...tylko u mnie takich pięknych dekoracji niet:(
OdpowiedzUsuńSwoim postem przypomniałaś mi, że warto pomyśleć o jakiejś świątecznej dekoracji na podwórku :) fajnie!
OdpowiedzUsuńPięknie, tak romantycznie.
OdpowiedzUsuńTen lampion jest uroczy
i jak ładnie, świątecznie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie i świątecznie :)
OdpowiedzUsuńila, Twoje dekoracje baaaaardzo w moim klimacie!
OdpowiedzUsuńA co do masy solnej, znam Twój problem, ja mam podobnie po uformowaniu kilkuset ciasteczek:)
buziaki ślę,