W tym roku wyjątkowo późno zaczęłam przystrajać dom na nadejście Świąt. Zazwyczaj o tej porze wszystko było już na swoim miejscu. Dopiero kończę wyszywać motyle i inne takie, ale to mam nadzieję ,że pokarzę w innym poście, a teraz tylko po trosze przedstawię to, co do tej pory udało mi się zrobić:).Uwielbiam naturalne ozdoby z wydmuszek, (im mniej tym lepiej), wianki z brzozy i przepiórcze jajeczka. Żadnych plastikowych kurczaków!
Tradycyjnie wśród ozdób wielkanocnych nie mogło zabraknąć hiacyntów i jajeczek w glinianej miseczce
Tak jeszcze kilka dni temu prezentował się owies, dziś to już prawdziwa łąka
A to moje ulubione jajeczka w gniazdku:)
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!!!
Wesołego Alleluja !
OdpowiedzUsuńA ja jutro zaraz rano na poczte pędzę, by wysłać jajeczka dla Ciebie...pozostaje mieć nadzieję, że się PP postara, choć szanse są raczej minimalne :(
OdpowiedzUsuńWystrój domku masz piękny, już teraz rozumiem skąd pomysł na jajka w bieli...Pozdrawiam cieplutko :)
Moje przygotowania też były opóźnione.
OdpowiedzUsuńŚwięta w tym roku przyszły tak nagle...
Cudne jajeczka w gniazdku.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt